Wróć do informacji o e-podręczniku Wydrukuj Pobierz materiał do PDF Pobierz materiał do EPUB Pobierz materiał do MOBI Zaloguj się, aby dodać do ulubionych Zaloguj się, aby skopiować i edytować materiał Ten materiał nie może być udostępniony
R1dzV9NRAUzdG1
Pejzaż w pobliżu Overschie Źródło: Paul Gabriël, Pejzaż w pobliżu Overschie, 1843–1898, olej na płótnie, Museum Boijmans Van Beuningen, domena publiczna.
Pejzaż w pobliżu Overschie
Paul Gabriël, Pejzaż w pobliżu Overschie, 1843–1898, olej na płótnie, Museum Boijmans Van Beuningen, domena publiczna

Rycerzom nie sposób odmówić miejsca w kulturze europejskiej. Dziś już nie spotkamy ich na ulicy (chyba że podczas tematycznej imprezy rekonstruującej dawne dzieje), ale na kartach książek, obrazach, w muzyce, filmie i innych dziedzinach sztuki możemy zawrzeć z nimi bliskie znajomości. Rycerskie czyny na dobre zapisały się w naszej świadomości: bohaterowie dawnych czasów, honorowi, dumni i odważni, są dla nas niezmiennym wzorem do naśladowania.

Już wiesz

1) Sprawdź w dowolnym źródle, co znaczy zwrot: walczyć z wiatrakami.

2) W liście do koleżanki lub kolegi opisz zachowanie dowolnego człowieka, które można określić jako walkę z wiatrakami.

3) Przypomnij sobie dzieła, których bohaterami byli rycerze.

j0000000CUB1v38_0000000L
JPOL_E3_E4_Tekstykultury

Miguel de Cervantes Saavedra

Rpxdp2we6KRCR
Pomnik Miguela de Cervantesa Saavedry stoi m.in. w urugwajskim Montevideo. Co mogło sprawić, że monument dedykowany hiszpańskiemu pisarzowi znalazł się w Ameryce Południowej?
Maxima Susana Gómez Lotito, licencja: CC BY 3.0
Ćwiczenie 1.1

Scharakteryzuj bohaterów dzieł literackich, filmowych lub malarskich, którzy przynależeli do stanu rycerskiego.

Ćwiczenie 1.2

Wspólnie z koleżankami i kolegami sformułujcie definicję pojęcia: rycerz.

R1TRuzL7FWJm41
Portret Miguela de Cervantesa Saavedry
Juan de Jauregui y Aguilar, XVII wiek, kolekcja prywatna, domena publiczna
Ważne!

W utworze Miguela de Cervantesa Saavedry nazwisko tytułowego bohatera pisane jest tak: Quijote. Po hiszpańsku słowo to oznacza nagolennik, a przyrostek -ote sugeruje jakąś cechę ujemną. Tę wersję pisowni w tłumaczeniach zastępowano formami: Don Kichot, Don Kichote lub Don Kiszot. Wszystkie są poprawne.

Miguel de Cervantes Saavedra

Miguel de Cervantes Saavedra

(ur. w 1547 roku w Alcalá de Henares, zm. w Madrycie w 1616 roku) – jeden z najsłynniejszych barokowych pisarzy hiszpańskich, znany zwłaszcza jako autor powieści El ingenioso hidalgo Don Quijote de la Mancha (Przemyślny szlachcic Don Kichot z Manczy).

Pochodził ze zubożałej rodziny szlacheckiej. Po ukończeniu kolegium jezuickiego zamieszkał w Madrycie, gdzie uczył się u cenionego humanisty Juana Lopeza de Hoyos. Zatarg z pewnym szlachcicem (Cervantes pojedynkował się z nim) sprawił, że przyszły twórca musiał uciekać ze stolicy Hiszpaniij0000000CUB1v38_000tp001Hiszpanii. Trafił do Rzymu (1569), gdzie był szambelanem na dworze Acquavivy. Jednak postanowił zostać wojskowym. Jako żołnierz armii hiszpańskiej wziął udział w bitwie pod Lepanto w 1571 roku. Zwycięstwo Świętej Ligi nad Turkami Cervantes przypłacił m.in. kontuzją lewej ręki – miał ją niewładną do końca życia. Po kilku latach służby w Neapolu wracał do kraju, został jednak schwytany przez piratów i spędził pięć lat w ich niewoli w Algierze. Wykupiony przez rodzinę, ponownie został wojskowym, ale porzucił armię i ożeniwszy się, postanowił żyć z pisania, m.in. dramatów, których stworzył – jak sam twierdził – kilkadziesiąt. Nie przyniosły mu one, niestety, sławy i pieniędzy. Szukając zarobku, po powrocie do Madrytu (1594) przyjął posadę poborcy podatkowego – nie lubił tego zajęcia, a fałszywe oskarżenia spowodowały nawet, że trafił do więzienia. Postanowił więc wrócić do prób literackich. Zaczął odnosić drobne sukcesy, np. zwyciężył w konkursie poetyckim w Saragossie. Nie zdobył popularności, co skłoniło go do odsprzedania praw do jego najwybitniejszego utworu, czyli El ingenioso hidalgo Don Quijote de la Mancha (1605). Po pierwszej części przygód Don Kichota powstała druga, wydano ją w 1615 roku. Później także inne dzieła Cervantesa były bardzo chętnie czytane (np. jego nowele), ale pisarz wraz z rodziną żył w ubóstwie. Zmarł (pracując nad powieścią Niezwyczajne przygody Persilesa i Sigismundy) w Madrycie w 1616 roku. Pochowano go, bez nagrobka i bez napisu, w klasztorze sióstr trynitarianek bosych.

Ciekawostka

Miguel Cervantes zmarł prawdopodobnie 23 kwietnia 1616 roku. W tym samym dniu w angielskim miasteczku Stratford nad rzeką Avon zakończył życie William Shakespeare.

Ćwiczenie 2
R15FKjhWdeBLz1
zadanie interaktywne
Źródło: Contentplus.pl sp. z o.o., licencja: CC BY 3.0.
j0000000CUB1v38_000tp001
j0000000CUB1v38_0000001S
JPOL_E3_E4_Tekstykultury

O dziele

Okoliczności powstawania powieści o Don Kichocie były dość niezwykłe:

R1e9whSo5Me2K1
Karta tytułowa pierwszego wydania El ingenioso hidalgo don Quijote de la Mancha z 1605 roku
1605, domena publiczna
Przed walką z wiatrakami. Fragment „Don Kichota” Miguela de CervantesaPiotr Sawicki
Piotr Sawicki Przed walką z wiatrakami. Fragment "Don Kichota" Miguela de Cervantesa

Nie wiemy dokładnie, kiedy Miguel de Cervantes Saavedra zaczął pisać swego Don Kichota. Wiemy jednak, że pomysł tej książki zrodził się w więzieniu. Pochodzącemu z ubogiej rodziny prowincjonalnego felczera hiszpańskiemu pisarzowi po wielu latach tułaczki po świecie trafiło się w 1587 r. niewdzięczne zajęcie poborcy królewskiego, ściągającego podatki w naturze. Zawiść ludzka sprawiła, iż oskarżony o nadużycia trafił do więzienia [...]. W owych niecodziennych okolicznościach szkicował Cervantes pierwsze rozdziały swej najsłynniejszej książki Przemyślny szlachcic Don Kichote z Manczy, która ujrzała światło dzienne w 1605 r.

j0000000CUB1v38_00000_BIB_001Piotr Sawicki, Przed walką z wiatrakami. Fragment „Don Kichota” Miguela de Cervantesa, [w:] , Lekcje czytania. Eksplikacje literackie. Część 1, red. Władysław Dynak, Aleksander Wit Labuda, Warszawa 1991, s. 265.
Don Kichot z La ManchyMiguel de Cervantes Saavedra
Miguel de Cervantes Saavedra Don Kichot z La Manchy

Księga pierwsza

Rozdział I

W którym opisane są stan i zajęcia wielce słynnego hidalga Don Kichota z Manchy.

W mieścinie pewnej, prowincji Manchy, której nazwiska nie powiem, żył niedawnymi czasy hidalgoj0000000CUB1v38_000tp002hidalgo pewien, z liczby tych, co to prócz spisyj0000000CUB1v38_000tp003spisy u siodła, szabliska starego, szkapy chudziny i paru gończych, niewiele co więcej mają. Rosolina powszednia, z baraniny częściej niż z wołowiny wygotowana na obiad, bigosik z resztek obiadu prawie co wieczór na kolację, co piątek soczewica, co sobota jaja sadzone po hiszpańsku, a na niedzielę gołąbeczek jakiś w dodatku do codziennej strawy, zjadały mu corocznie trzy czwarte części całego dochodu. Reszta szła na przyodziewek: na opończę z sukna cienkiego, hajdawery aksamitne z takimiż łapciami i na świtkęj0000000CUB1v38_000tp004świtkę z krajowego samodziału dobornego, którą się w powszednie dni tygodnia obchodził. [...]

Wiekiem hidalgo nasz już na pięćdziesiątkę zarywał, ale ciałem był krzepki, w sobie kościsty, na twarzy suchy, zawiędły, do rannego stawania od ptaka skorszy, a do polowania bez miary zapalony. Przydomek miał podobno Quixada albo Quesada, bo co do tego nie ma zgodności między historykami, którzy o nim pisali; ale wedle wszelkiego prawdopodobieństwa zdaje się, że się zwał Quijana. Mniejsza wszakże o to dla naszej historii; tu rzecz główna w tym, ażeby opowieść na jedno źdźbło z prawdą się nie rozminęła.

Owóż tedy, trzeba wam wiedzieć, mili czytelnicy, że ów jegomość hidalgo, w chwilach wolnych, kiedy nie miał nic do roboty (co bodajże cały rok się wydarzało), strasznie lubił wczytywać się w książki rycerskie, przygody opisujące, i tak się do nich zapalił, że nawet o polowaniu całkiem zapomniał i starunkuj0000000CUB1v38_000tp005starunku o gospodarkę zaniechał. Zaciekłość ta jego do owych ksiąg do takiego stopnia doszła, że sprzedał spory szmat ziemi, byle mieć za co tych ksiąg nakupić. Zebrało się też to tego w domu co niemiara; bo gdzie jeno jaką rycerską książkę zobaczył, zaraz kupował. [....]

Zagłębiając się w takie mądrości, nasz biedny szlachetka tracił po trosze rozum i zachodził w głowę, szukając w nich sensu, a podziwiając je tym bardziej, im mniej rozumiał. [...] Krótko mówiąc, szlachetka nasz tak się zaciekł w czytaniu, że dnie i noce nad książkami trawił; doszło do tego, że wskutek zbytecznego natężenia i niewywczasuj0000000CUB1v38_000tp006niewywczasu, mózg mu jakoś scieńczał, iż, po prostu mówiąc, zgłupiał na pięknej0000000CUB1v38_000tp007na piękne. Nabił sobie mózgownicę wszystkimi tymi andrybajamij0000000CUB1v38_000tp008andrybajami, które czytał, tak dalece, że mu się zamieniła całkiem w ładowny lamus czarów, uroków, zabijatyk, potyczek, ran, miłości, sercowych żałości, zapałów, udręczeń, srogości i tym podobnych niedorzeczności. I tak to wszystko, co czytał, wbił sobie krzepko w biedną głowinę, że ani mu gadaj, ażeby mogło być co prawdziwszego w dziejach świata. [...]

Straciwszy nareszcie rozum z kretesem, przyszła mu do łba myśl najgłupsza, na jaką kiedy bądź szaleniec się zdobył. Ubrdał sobie, że tak dla blasku własnej sławy, jako i dla dobra ojczyzny, wypada mu koniecznie zrobić się błędnym rycerzem, puścić się w świat szeroki konno i zbrojnie na wielkie przygody i te wszystkie praktyki, których się naczytał o słynnych rycerzach błędnych, żeby jak oni, mszcząc krzywdy cudze, narażając się na wszelkie niebezpieczeństwa, na boje i trudy, dojść chwały nieśmiertelnej. [...]

Przypomniawszy zaś sobie, że Amadisowi dzielnemu nie dość było na własnym nazwisku poprzestać i że dodał jeszcze do niego nazwę ojczyzny swej i królestwa, dla większego ich uświetnienia przezwał się Amadisem z Galii, nasz rycerz uczynił tak samo i przezwał się Don Kichotem z Manchy, myśląc, że tym sposobem rozgłosi po świecie całym i zaleci na wieki imię swej rodziny i miejsca rodzinnego.

Don Kichot z La Manchy

Wykonaj polecenia i odpowiedz na pytania:

Ćwiczenie 3.1

Wyszukaj w dwóch pierwszych akapitach przywołanego fragmentu I rozdziału powieści tych informacji o Don Kichocie, które uważasz za obiektywne.

Ćwiczenie 3.2

Wyjaśnij, czemu służą następujące stwierdzenia narratora:

  • „W mieścinie pewnej, prowincji Manchy, której nazwiska nie powiem”,

  • „Przydomek miał podobno Quixada albo Quesada, bo co do tego nie ma zgodności między historykami, którzy o nim pisali; ale wedle wszelkiego prawdopodobieństwa zdaje się, że się zwał Quijana”.

Ćwiczenie 3.3

Co sprawiło, że hidalgo, nazywający siebie Don Kichotem, został rycerzem?

Ćwiczenie 3.4

Jaki cel postawił sobie hidalgo?

Ćwiczenie 3.5

Dlaczego hidalgo przybrał przydomek?

Ćwiczenie 3.6

Co według ciebie autor powieści sądzi o powieściach rycerskich?

Ćwiczenie 3.7

Gustave Doré, ceniony XIX‑wieczny francuski grafik i ilustrator, tak przedstawił głównego bohatera powieści w jego bibliotece. Przyjrzyj się postaciom towarzyszącym Don Kichotowi. Jak je zinterpretujesz?

R14L2nd7Q8Swn
Ilustracja do wydania powieści z 1863 roku
Gustave Doré, 1863, domena publiczna
j0000000CUB1v38_000tp008
j0000000CUB1v38_000tp007
j0000000CUB1v38_000tp006
j0000000CUB1v38_000tp005
j0000000CUB1v38_000tp004
j0000000CUB1v38_000tp003
j0000000CUB1v38_000tp002
j0000000CUB1v38_00000042
JPOL_E3_E4_Tekstykultury

Błędny rycerz

RVudqJgXatV43
Powyższa ilustracja (z hiszpańskiego wydania Przygód Don Kichota, opublikowanego w 1674 roku) przedstawia moment bardzo ważny dla każdego rycerza – pasowanie. Miało ono miejsce w pewnej gospodzie, do której trafił dziwnie wyglądający rycerz...
Diego de Obregón, 1674, domena publiczna
Don Kichot z La ManchyMiguel de Cervantes Saavedra
Miguel de Cervantes Saavedra Don Kichot z La Manchy

Rozdział III

Jak miłym sposobem Don Kichot wymógł na karczmarzu, że go pasował na rycerza

Dręczony tą boleścią, o której w końcu zeszłego rozdziału wspomnieliśmy, zapaleniec nasz, nie dojadłszy nawet chudej kolacyjki, którą tak smacznie spożywał, zerwał się nagle zza stołu i w wielkim pośpiechu chwytając gospodarza pod rękę, wyprowadził go do stajni, a tam drzwi dobrze zamknąwszy, rzucił się przed nim na kolana i ze złożonymi jak do pacierza rękoma, w wielkim uniesieniu tak doń przemówił: „Waleczny rycerzu, ja się dopóty z miejsca tego nie ruszę, dopóki, miłościwy panie, nie przyrzeczesz mi, iż raczysz przychylić się do prośby mojej, której spełnienie niemniej tobie samemu zaszczytu i sławy, jak światu całemu korzyści i dobra przyniesie”. Karczmarz strasznie zrazu zdziwiony, że przed nim jak przed świętym ktoś na kolana pada i w tak górny sposób do niego przemawia, wytrzeszczył tylko na niego oczy, sam nie wiedząc, co rzec, i mordował się siłą całą, żeby go z klęczek podnieść, ale na próżno się silił, tamten ani popuścił zaciętego uporu, dopóki mu nie przyrzekł, iż zrobi, czego się od niego domaga i spodziewa. [...]

Karczmarz, [...] nie widząc innej rady, dla samego śmiechu przyrzekł mu, iż żądaniu jego zadosyć uczynij0000000CUB1v38_000tp009zadosyć uczyni. Odpowiedział mu, że nie mógł szczęśliwiej z prośbą się udać, że śliczny robi wybór powołania, najzupełniej godny rycerza tak znamienitego i dostojnego, jakim się prezentuje, że on sam wreszcie, kiedy był młodym, mocno praktykował w tym zaszczytnym rzemiośle i wiele kątów po świecie nawycierał. [...]

Gospodarz, mądra sztuka, nie tracąc czasu, poszedł zaraz po wielką księgę, w której znaczył sobie rachunki za słomę i siano mulnikom wydawane, wziął z sobą dwie panny, które już znamy, i chłopca, któremu dał w rękę kawałek łojowego ogarka; z tymi przyborami i orszakiem przybył do Don Kichota i zaraz kazał mu uklęknąć na obydwa kolana. Potem, czytając niby to z książki, jak gdyby pacierz jaki, podniósł rękę do góry i wyciął go w kark tak mile, że aż mu się głowa pochyliła, a płazem miecza palnął go po plecach kalibrowym ciosem, ciągle mrucząc coś sobie pod nosem i do księgi zaglądając. Dopełniwszy tego, jednej z panien polecił przypasać miecz kawalerowi, czego ona dopełniła z wielką gracją, dusząc się ciągle od skrywanego śmiechu [...]. Kiedy się już skończyła cała ta cudaczna i niepraktykowana dotąd ceremonia, Don Kichot, pałający żądzą jak najprędszych przygód, skoczył co tchu do stajni, okulbaczył Rosynanta i rozsiadłszy się w łękuj0000000CUB1v38_000tp00Ałęku, w całej paradzie z konia uściskał gospodarza, szeroko i wymownie dziękując za łaskę, jaką mu wyświadczył. Co gadał, ani sposób nawet pomyśleć, żeby tu można powtórzyć, chybaby trzeba zwariować, tyle tam było cudackich i szalonych rzeczy w tej perorzej0000000CUB1v38_000tp00Bperorze. Gospodarz kontentj0000000CUB1v38_000tp00Ckontent, jakby go kto na sto koni wsadził, że go się już przecie pozbył, odpowiedział mu na jego komplementy w tym samym stylu, tylko znacznie krócej, i nie żądając ani grosza rachunku, z całego serca dał mu krzyżyk na drogę.

Don Kichot z La Manchy

Ćwiczenie 4

Przeczytaj, co o pasowaniu na rycerza pisze historyk:

Wieki średnie, wytworzywszy nowy stan rycerstwa w Europie, rozwinęły i zwyczaje tego stanu. Młody rycerz musiał przechodzić stopnie: pazia, giermka i inne, oraz powinien był odznaczyć się walecznością, zanim przez ceremonję pasowania otrzymał godność rycerza. Do obrzędu tego przygotowywał się przez oczyszczenie moralne (spowiedź) i fizyczne (kąpiel), występował w białej szacie niewinności, a po pasowaniu damy wkładały na niego zbroję. Ceremonja ta, aczkolwiek u różnych narodów mogła mieć pewne różnice, głównie polegała jednak wszędzie na opasaniu pasem rycerskim (od czego wzięła nazwę), na trzykrotnem uderzeniu młodego rycerza po barkach płazem miecza i oddaniu potem tego miecza rycerzowi. Są ślady, że Bolesław Chrobry, pragnąc porównać rycerstwo polskie z zachodniem, pierwszych rycerzy w Polsce pasował. Gallus podaje, że Władysław Herman w dzień Wniebowzięcia N. Panny pasował w Płocku syna swego, 15‑letniego Bolesława Krzywoustego, a na jego cześć i innych jego młodych towarzyszów. Mieczysław Stary obiecywał Helenie, że syna jej Leszka Białego na rycerza pasować będzie, a tem samem uzna za swego następcę. Przemysław, książę wielkopolski, młodszego brata swego Bolesława i król Przemysław Konrada, ks. głogowskiego, zięcia swojego, na rycerzy pasowali. Kazimierz Wielki r. 1345 rycerza Prandotę Gałkę (pod którego dowództwem Polacy zwyciężyli Czechów), a jednocześnie i innych rycerzy polskich, dzielnością w boju odznaczonych, za powrotem z wyprawy, jak mówi Długosz, „pasem rycerskim ozdobił“. Pasowanie było zarazem uszlachceniem rycerza, jeżeli ród jego pierwej szlacheckim nie był, a jakkolwiek szlachta w Polsce była sobie równa i równych praw używała, to jednak rodziny, pochodzące od rycerzy pasowanych z doby Piastów, uważane były za dostojniejsze. Dla każdego junaka z zachodu Europy było zaszczytem nad zaszczytami otrzymać pasowanie rycerskie z ręki Krzyżaków na pogańskiej ziemi litewskiej. Szajnocha mówi, że jeśli przypadkiem wyprawa do Litwy nie doszła, miał się błędny rycerz zachodni za szczęśliwego, gdy go Krzyżacy przeciwko Mazurom do boju wyprowadzili. Bodaj od mazurskiej pokołatany kopii, bywał taki junak z największem zadowoleniem pod murami Płocka lub Wizny, jakby w ziemi pogańskiej, rycerskim opięty pasem. W r. 1410 Władysław Jagiełło przed rozpoczęciem bitwy pod Grunwaldem „wielu Polaków pasem rycerskim ozdobił“. To znowu pod r. 1433 zapisuje Długosz, że w czasie wojny z Krzyżakami, gdy po zdobyciu Tczewa wojsko królewskie podstąpiło i obległo Gdańsk, rycerstwo po płytkiem morzu wyprawiało sobie wesołe gonitwy, „zaczem wielu Polaków pasowano wtedy na rycerzy i przyjęto za wykonaniem przysięgi w poczet rycerski“. Pasowali na rycerzy królowie bądź przed bitwami, bądź po odniesionych zwycięstwach, lub po koronacjach swoich publicznie na rynku krakowskim. Pasowali także i hetmani, albo ci z panów, którym dał na to przywilej cesarz niemiecki. Ł. Górnicki pisze, że rycerz niepasowany nie mógł nosić dawniej ani pierścienia złotego na palcu, ani łańcucha na szyi, ani używać mosiądzu do rzędu na konia, do ostróg i strzemion. Rozprawę obszerną o pasowaniu na rycerzy pomieścił wydawany w Krakowie przez Helcla Kwartalnik naukowy (t. IV, str. 327). Ceremonjał polegał na tem, że rycerz przyklękał i składał przysięgę przed królem, który opasywał go pasem rycerskim (metalowym), będącym główną oznaką godności rycerza i płazem miecza uderzał trzykrotnie po ramieniu w imię Boga, św. Michała i św. Jerzego. Na zachodzie Europy rycerz taki mógł odtąd nosić honorowe ostrogi i swój herb. Lud wiejski, który w obyczaju swoim lubił naśladować obrzędy klas wyższych, utworzył na wzór pasowania rycerskiego kilka zwyczajów „frycowania“ przyjmując nowych towarzyszów w swych pracach. Widzimy więc frycowe u flisów i frycowe parobka, który zostaje kośnikiem. W wesołych tych obrzędach po dziś dzień naśladują: spowiedź, do której przystępowali dawni rycerze, spisanie aktu, sąd na nowicjusza i owo uderzanie go mieczem, który u oryli zastępuje postronek, a u kośników pyta, ze słomy lub siana skręcona, jak to widzieliśmy w Korytnicy pod Węgrowem. Jest nawet baldachim, zrobiony z czterech kos zatkniętych kosiskami w ziemię i przykrytych w górze zielenią, jest pas, którym opasują młodego kośnika, ukręcony ze zboża i kwiatów polnych. Widzimy z tego, jak z zachodniego średniowiecznego obrzędu wytworzyło się parę zwyczajów ludu polskiego nad Wisłą i Wartą (ob. Fryc. Enc. Starop. t. II, str. 170). Pod wyrazem M i e c z w Encyklopedyi naszej (t. III, str. 211) podajemy wiadomość o mieczach jako darach honorowych przesyłanych królom polskim przez papieży. W wyliczeniu ich pominięty został tylko Jan Kazimierz, który otrzymał miecz poświęcany od pap. Aleksandra VII, wraz z tytułem Rex orthodoxus. Dochowały się opisy uroczystego przyjmowania tych upominków z rąk wysłańców stolicy apostolskiej. Jednemu tylko Władysławowi IV, gdy był jeszcze królewiczem, sam Urban VIII w Rzymie miecz do boku przypasał (r. 1626) i głowę mitrą uwieńczył wśród wspaniałych ceremonii. Papież pocałunkiem ojcowskim i przytuleniem do serca powitał królewicza, w czasie rozmowy kazał mu usiąść po prawej stronie tronu swego. Sama zaś ceremonja przypasania poświęconego miecza i włożenia mitry odbyła się w nocy Bożego Narodzenia. Królewicz klęczał, a papież z duchowieństwem śpiewał wyjątki z Psalmów: „Nie bywa wybawion król przez wielką moc, ani olbrzym zachowan będzie wielkością siły swej“. Przy wkładaniu mitry na głowę Władysława papież mówił: „Pamiętać powinieneś, że wojny tylko wtedy są sprawiedliwe, kiedy się prowadzą nie o przywłaszczenie sobie panowania, lub dla zdobyczy, ale z natchnienia Ducha Świętego, dla pomnożenia wiary i ustalenia pokoju“. Dobywając miecz z pochwy, mówił papież słowami psalmu: „Biada narodowi, który powstaje przeciw ludowi memu, Pan wszechmogący pomści się. Porwij, Panie, broń i tarczę, a powstań mi na pomoc. Przypasz ukochanemu Władysławowi miecz, który zwalcza zastępy piekła“. Oddając miecz: „Bierz, ukochany Władysławie, oręż Pana zastępów, niechże on w prawicy twojej będzie dla niewinnych opieką“ itd.

Odpowiedz na pytania i wykonaj polecenia:

Ćwiczenie 5.1

Czy któryś z elementów typowego pasowania na rycerza pojawił się w zacytowanym fragmencie powieści?

Ćwiczenie 5.2

Wyszukaj w podanym fragmencie utworu słowa świadczące o tym, że wszyscy poza Don Kichotem nie traktują pasowania go na rycerza poważnie.

Ćwiczenie 5.3

Co o pasowaniu Don Kichota sądzi narrator? Uzasadnij odpowiedź.

j0000000CUB1v38_000tp009
j0000000CUB1v38_000tp00A
j0000000CUB1v38_000tp00B
j0000000CUB1v38_000tp00C
j0000000CUB1v38_0000005D
JPOL_E3_E4_Tekstykultury

Sancho Pansa

Prawdziwy (czy na pewno?) rycerz nie powinien jechać przez świat sam – musi mieć giermka. Don Kichot dobrze o tym wiedział, bo w końcu niejeden rycerski romans przeczytał. Zgodnie z etosem, poszukał sobie towarzysza przygód...

RU2ycKc0bJdbp
Ilustracja autorstwa Gustave’a Doré z francuskiego wydania przygód Don Kichota (1863) przedstawia tytułowego bohatera i Sancho Pansę.
Gustave Doré, 1863, domena publiczna
Don Kichot z La ManchyMiguel de Cervantes Saavedra
Miguel de Cervantes Saavedra Don Kichot z La Manchy

Rozdział VII

Druga wyprawa Don Kichota.

Don Kichot tymczasem namawiał sobie po kryjomu sąsiada chłopka, bardzo uczciwego człowieka, ale biednego i któremu także jakoś klepki w głowie brakowało. Po długich gadaniach i wielkich obietnicach doszedł nareszcie do tego, iż go skusił i namówił na giermka do siebie. Mówił mu między innymi, żeby się niczego nie bał, że jak pójdzie z nim na wyprawę, wielki los zrobić możej0000000CUB1v38_000tp00Dwielki los zrobić może, a przecież nic nie straci, zamiast nędznej strzechy i gnojowiska, z którego go wyciąga, da mu kiedyś przy boskiej pomocy namiestnikostwo wyspy jakiej rozległej. Sancho Pansa (takie było imię chłopka) dał się ułudzić pięknym obietnicom, porzucił żonę i dzieci i przystał na giermka do swego sąsiada. Don Kichot [...] pożyczył starą przyłbicę, i skleiwszy sobie hełm jak mógł najlepiej, zalecił giermkowi, aby na ten i na ten dzień i godzinę był gotów do pochodu; przede wszystkim zaś nakazał mu zaopatrzyć się w porządne sakwy. Sancho przyrzekł wszystko solennie, oświadczył nawet, że ma ochotę wziąć z sobą osła swego, wychwalając jego siłę dobrze zakonserwowaną, bo nigdy jeszcze wiele nie chodził. [...] Sancho, nie pożegnawszy ani żony, ani dzieci, a Don Kichot ani pisnąwszy nic siostrzenicy i gospodyni, wyjechali nocą ze wsi i ruszyli tak spiesznie, iż nazajutrz o świcie byli już pewni, że żadna pogoń ich nie doścignie. Sancho Pansa jechał na ośle, jak patriarcha, ze zwieszonymi sakwami i wielką flaszą u siodła, a myślał ciągle, że rychło zostanie rządcą, jak mu pan obiecał.

Don Kichot z La Manchy

Ciekawostka

Imię Sancho Pansy należy do tzw. imion znaczących – to właściwie przezwisko odnoszące się do wyglądu giermka Don Kichota. Po hiszpańsku „pansa” (panza) oznacza „duży brzuch”.

Ćwiczenie 6.1

Narrator sugeruje, że giermek Don Kichota, chłop nazywany Sancho Pansa, „nie ma wszystkich klepek w głowie”. Co może o tym świadczyć?

Ćwiczenie 6.2

Jakie argumenty przekonały Sancho Pansę do wyruszenia w świat?

Ćwiczenie 6.3

Narrator dwukrotnie wspomniał o rodzinie Sancho Pansy. Po co to uczynił?

Ćwiczenie 6.4

Wykorzystując treść przeczytanych dotąd fragmentów powieści, scharakteryzuj obu jej bohaterów: Don Kichota i Sancho Pansę.

Ćwiczenie 6.5

Przeczytaj zamieszczone poniżej „streszczenie” początku powieści Cervantesa. Napisał je wybitny XX‑wieczny autor dzieł pisanych w języku rosyjskim i angielskim - Vladimir Nabokov. Jako wykładowca na jednej z amerykańskich uczelni poświęcił Don Kichotowi szereg wykładów.

Nasz zwariowany ziemianin, Kichada czy też Kesada, chociaż najpewniej Kichana lub Kichano, wypolerował kilka części starej zbroicy, doczepił przyłbicę z kartonu i dwa żelazne pręty do hełmu, z którego został sam nagłówek, znalazł dla swojej szkapy dźwięczne imię „Rosynant”, znalazł imię dla siebie – „Don Kichot z Manczy”, a także dla swojej damy – „Dulcynea z Toboso” – która to dama była w (mglistej) rzeczywistości zwykłą chłopką imieniem Aldonsa Lorenso, ze wsi El Toboso. Po czym, nie zwlekając, ruszył w upalny dzień na poszukiwanie przygód.

Do oznaczonych cyframi fragmentów tekstu Vladimira Nabokova dopisz odpowiednie cytaty z powieści Cervantesa.

R1bxDshljWj8m1
zadanie interaktywne
Źródło: Contentplus.pl sp. z o.o., licencja: CC BY 3.0.
j0000000CUB1v38_000tp00D
j0000000CUB1v38_0000006I
JPOL_E3_E4_Tekstykultury

Walka z wiatrakami

Ra7YkcoLNHqmi
Honoré Daumier – XIX-wieczny francuski malarz i rzeźbiarz – właśnie tak wyobrażał sobie Don Kichota.
Honoré Daumier, ok. 1868, Neue Pinakothek, domena publiczna
Don Kichot z La ManchyMiguel de Cervantes Saavedra
Miguel de Cervantes Saavedra Don Kichot z La Manchy

Rozdział VIII

O powodzeniu, jakiego doznał rycerz Don Kichot w straszliwej i niesłychanej przygodzie z wiatrakami, i o tym, co się później stało.

Kiedy tak rozmawiają, Don Kichot spostrzegł z daleka ze trzydzieści lub czterdzieści wiatraków, i jak je tylko spostrzegł, zawołał: „Fortuna sprzyja nam bardziej, niżbyśmy sami pragnęli. Przyjacielu Sancho, czy widzisz tę gromadę niezmiernych olbrzymów? Ja na nich uderzę i wszystkich zgładzę z tego świata – taki mój zamiar. Piękny będzie początek, z ich łupu wzbogacimy się, co się nazywa. Taka wojna uczciwa, bo na chwałę boską; ród ten olbrzymi trzeba z ziemi wyplenić, tak Bóg każe”.

– Co za olbrzymy? Gdzie? – pyta Sancho Pansa.

– A tam, czyż ich nie widzisz? – rzecze Don Kichot – z takimi okropnymi rękoma, że u niektórych i na pół mili sięgają.

– Ależ przyjrzyjcież się dobrze, wielmożny panie – odpowie Sancho – toć to nie olbrzymy, to są wiatraki, a te ręce, to śmigi, którymi wiatr obraca.

– Ha, jak to widać zaraz – rzecze Don Kichot – że nie masz doświadczenia w rycerskiej sztuce. To olbrzymy, mówię ci, a jeżeli cię strach bierze, to ruszaj sobie gdzie w kąt pacierz mówić. Ja rzucę się na nich sam, chociaż ich tylu. – I mówiąc to, spiął ostrogami Rosynanta. Sancho klął się na duszę i ciało, że to wiatraki, a nie olbrzymy, ale dla naszego rycerza były to takie olbrzymy, że nie tylko nie słyszał krzyków swojego giermka, ale im bardziej się do nich zbliżał, tym więcej wierzył swemu urojeniu. „Nie uciekajcie, tchórze! – wrzeszczał na całe gardło – nie uciekajcie, podły i nikczemny rodzie, jeden tylko rycerz na was idzie”. Że właśnie wiatr się zerwał, wiatraki zaczęły się obracać, a Don Kichot jeszcze głośniej wrzeszczał: „Próżne to rzeczy, próżne, żebyście tam tylu rękami machali, [...] to nic nie pomoże, zaraz ja się tu z wami sprawię”. I nie tracąc czasu, poleca się natychmiast z całej duszy pani serca swego, pięknej Dulcynei, błagając ją o pomoc w tak wielkim niebezpieczeństwie. Zasłania się tarczą, wyszczerza dzidę i co tylko sił w Rosynancie, pędzi na wiatrak najbliższy, wpada na śmigę, która mu dzidę łamie w kawałki, a samego razem z koniem wyrzuca daleko na pole, w nader biednym stanie. Sancho przybiega kłusem na ośle i widzi, że pan jego ani się ruszyć nie może. O, bo ciężki był to upadek!

– A co do milionset – woła Sancho – czym nie mówił, że to wiatraki! Dosyć było mieć oczy! Chyba że w głowie świeciło co innego.

– Cicho bądź, Sancho – rzecze Don Kichot — w wojennym rzemiośle los rządzi wszystkim, nic nie ma stałego. Wiesz, co ja myślę! To niezawodna prawda, to ten czarnoksiężnik Frestoj0000000CUB1v38_000tp00EFresto, co mi porwał książki wszystkie razem z biblioteką, poprzemieniał teraz tych olbrzymów w wiatraki, żeby mi odjąć chwałę zwycięstwa, taki na mnie zawzięty i wściekły. Ale obaczymy, obaczymy, sztuka jego przed mieczem moim musi ustąpić.

Don Kichot z La Manchy

Ciekawostka

Hiszpania była jednym z ostatnich krajów Europy, w których wiatraki weszły do użytku. Don Kichot mógł ich więc wcześniej nie widzieć...

Ćwiczenie 7.1

Przeczytaj jeszcze raz tytuł tego rozdziału powieści. Co on zapowiada?

Ćwiczenie 7.2

Wyjaśnij, dlaczego Don Kichot uważa, że powinien walczyć z olbrzymami (wiatrakami). Jakie pobudki nim kierują?

Ćwiczenie 7.3

Przeczytaj wypowiedzi Sancho Pansy na temat wiatraków. Jak te wypowiedzi charakteryzują giermka Don Kichota?

Ćwiczenie 7.4

Czym można wytłumaczyć to, że Don Kichot konsekwentnie uznawał wiatraki za stado olbrzymów i nie przyjmował wyjaśnień swojego giermka?

Ćwiczenie 7.5

Wprawdzie Don Kichot walczył tylko z wiatrakami, ale przecież myślał, że są to olbrzymy. Jakie wnioski na jego temat można wysnuć z tej historii?

Ćwiczenie 8

Poniżej zamieszczono dwie ilustracje przedstawiające Don Kichota walczącego z wiatrakami. Wybierz tę, którą umieścisz w przeznaczonej dla dzieci książce o przygodach błędnego rycerza. Uzasadnij wybór i sformułuj zastosowane kryteria wyboru.

Ćwiczenie 9

Przypomnij znaczenie powiedzenia: walczyć z wiatrakami. W jakich okolicznościach się je stosuje? Czy ma ono wydźwięk negatywny, czy - pozytywny? Uzasadnij odpowiedź.

Ćwiczenie 10

Przyjrzyj się fotografiom rzeźb znajdujących się w Madrycie. Jedna przedstawia ukochaną błędnego rycerza z jego marzeń, czyli Dulcyneę z Toboso, a druga - rzeczywistą wybrankę serca Don Kichota, czyli wiejską dziewczynę Aldonzę Lorenzo. Co można powiedzieć o Don Kichocie i jego poglądach na temat miłości na podstawie wizerunków obu kobiet?

Ciekawostka

Ukochana Don Kichota to nie Dulcynea (jak nazwał ją rycerz), lecz Aldonza Lorenzo z Toboso. W Hiszpanii imię to trafiło do przysłowia: „Skoro nie ma dziewczyny, dobra i Aldonza”.

j0000000CUB1v38_000tp00E
j0000000CUB1v38_000EX001
JPOL_E3_E4_Tekstykultury

Romanse rycerskie

Dotychczas przedstawione fragmenty powieści Cervantesa (oraz dzieła malarskie i rzeźby) ukazywały Don Kichota jako szaleńca, który stracił rozum pod wpływem lektury licznych romansów rycerskich.

Re9cUag8BtObL1
Słynny hiszpański malarz Pablo Picasso również był zafascynowany historią Don Kichota.
Pablo Picasso, Don Kichot, 1955, domena publiczna
RLz9L2PD8Dsf31
Flaga Hiszpanii i „wpisani” w nią: Don Kichot, Sancho Pansa i… wiatrak.
Oren neu dag, licencja: CC BY 3.0
Don Kiszot CervantesaZofia Szmydtowa
Zofia Szmydtowa Don Kiszot Cervantesa

W przedmowie do swej powieści przez usta rzekomego doradcy Cervantes stwierdził, że szło mu jedynie o pognębienie ksiąg rycerskich, pełnych nieprawdopodobieństw i niedorzeczności. To samo z większym jeszcze naciskiem powtórzył od siebie w zamknięciu utworu. Uwydatnił przez to satyryczną stronę dzieła, przedstawiając je jako parodię literacką. Do takiego oświadczenia mógł w pewnym stopniu skłonić go wzgląd na cenzurę, której uwagę pragnął skierować na fakt ośmieszenia romansów rycerskich zwalczanych zarządzeniami władzy. Zapewnienie takie stanowiło osłonę dla myśli krytycznej pisarza.

Od chłopięcych lat czytający wszystko, co mu wpadło do ręki, rozmiłowany w książkach i w teatrze, mógł Cervantes swobodnie przebierać w tworzywie literackim. Czarowi fantastycznych romansów podlegał razem z królem Karolem V, [...] z wybitnymi humanistami, żałującymi później straconego czasu. [...] Wystąpienia ich spowodowały wstrzymanie w roku 1552 przez rząd druku romansów rycerskich w Ameryce. A jednak w Hiszpanii nie zaprzestano drukować tych książek ani czytać ich z wielkim przejęciem. Zachowane świadectwa dowodzą, że jedni wzruszali się do łez, inni przyjmowali fantazje za prawdę minionych czasów, inni wreszcie podlegali nawet na ich tle halucynacjom. Zanotowano też w roku 1592 fakt dość osobliwy, jak pewien spokojny i rozsądny człowiek opuścił nagle dom i wyruszył w świat, by naśladować szaleństwa Orlanda.

j0000000CUB1v38_00000_BIB_005Zofia Szmydtowa, Don Kiszot Cervantesa, Warszawa 1970, s. 21–22.
JPOL_E3_E4_Dodatkowyopiszasobow

Gdyby zamierzeniem Cervantesa była tylko krytyka romansów rycerskich, utwór zapewne nie zdobyłby tak wielkiej sławy. Zresztą, nawet jeśli autor nie uzmysławiał sobie wszystkich możliwych interpretacji swego dzieła – te interpretacje po prostu istnieją. Jedna z nich mówi, że historia błędnego rycerza służyła krytycznej ocenie sytuacji polityczno‑gospodarczej, w jakiej znalazła się Hiszpania za życia Cervantesa.

Don Kiszot CervantesaZofia Szmydtowa
Zofia Szmydtowa Don Kiszot Cervantesa

W obrazie Hiszpanii nie znalazły się ani świetne budowle, ani wielkie dzieła sztuki, ani uroczystości w skali krajowej. Kraj bez gospodarza? Bez głowy państwa? A przecież powieść współczesna, jaką był Don Kiszot, narzucała badaczom pytanie, dlaczego autor nie dotknął w niej tylu spraw aktualnych, ważnych dla stosunków wewnętrznych i międzynarodowych. Nie dociekając przyczyny pominięcia tych czy innych kwestii, wolno stwierdzić, że Hiszpania w ujęciu Cervantesa czyni wrażenie osieroconej, opuszczonej, pozbawionej kierownictwa. [...] Brak w niej wewnętrznej więzi społecznej, współodpowiedzialności za losy kraju, troski o przyszłość. Możni nudzą się i bawią się z nudy na cudzy koszt, korzystając z cudzych pomysłów. Jednostkom i grupom ludzkim brak ostoi. Najzasłużeńsi żyją zapomniani, cierpią nędzę i poniewierkę. Nikt nie upomina się o ich krzywdę. [...] W kraju – stagnacja, jakby proces rozwoju życia zbiorowego się zatrzymał, a pustka rosła. Co ją wypełni? Kto podejmie działanie? Od czego zacznie w tym ogólnym porażeniu? Będzie to namaszczony odwagą szaleńca, wzniosły w swym porywie, śmieszny w swej manii rycerskiej Don Kiszot.

j0000000CUB1v38_00000_BIB_005Zofia Szmydtowa, Don Kiszot Cervantesa, Warszawa 1970, s. 21–22.
Rj1mESaTSoEEb
Pomnik Don Kichota i Sancho Pansy w Madrycie
Lorenzo Coullaut Valera, domena publiczna
JPOL_E3_E4_Dodatkowyopiszasobow

Z czasem zaczęto odnajdywać w Don Kichocie i jego przygodach coraz to bogatszą symbolikę. Jedni wciąż widzieli w utworze satyrę na romanse rycerskie. Inni postrzegali głównego bohatera jako szlachetnego altruistę i człowieka całkowicie bezinteresownego. Kolejni uważali, że jest on uosobieniem walki o ideały oraz walki z przyziemnością, a ironia autora dotyka nie błędnego rycerza, ale świat, w którym nie ma miejsca dla marzycieli.

Para – Don Kichot i Sancho Pansa – przestała oznaczać tylko dziwnie wyglądających, niezbyt rozsądnych wędrowców – ludowa mądrość giermka sprawiła, że uznano ich za personifikację sporu między idealizmem a zdrowym rozsądkiem. Mają oni nawet prezentować ścieranie się w człowieku dwóch stron świadomości.

Aż tyle znaczeń? Czy Cervantes wpisał wszystkie w swe dzieło?

Spór o Don Kichota wciąż trwa.

Przed walką z wiatrakami. Fragment „Don Kichota” Miguela de CervantesaPiotr Sawicki
Piotr Sawicki Przed walką z wiatrakami. Fragment "Don Kichota" Miguela de Cervantesa

Don Kichot wędrujący ze swym giermkiem przez równiny słonecznej Hiszpanii to dziś uniwersalny, ogólnoludzki symbol pewnej postawy życiowej. Postawę tę trudno ocenić w sposób wyraźny i jednoznaczny. Potoczne określenie „donkiszoteria” ma wydźwięk raczej pejoratywny i oznacza walkę z przeciwnikiem urojonym bądź nieosiągalnym, działanie podjęte bez zastanowienia i należytego rozpoznania sytuacji. Jednak przydomek „Donkiszot”, równie rozpowszechniony, wywołuje skojarzenia bardziej zróżnicowane. Mianem tym określamy na ogół szlachetnych, nieco utopijnych idealistów, którzy nie godzą się z otaczającą ich pospolitością i nie chcą zmarnować swego życia, szukając wzniosłych ideałów, gardzą kłamstwem i uparcie dążą do prawdy – choć nieraz błądzą zwiedzeni pozorami, które przyjmują za prawdę. Tę cechę ich życiowej postawy szczególnie wysoko cenił Cyprian Norwid, umieszczając siebie samego w rzędzie „kawalerów błędnych” – duchowych spadkobierców Cervantesowskiego rycerza. Posłuchajmy wyznania, które poeta zawarł w napisanym w 1848 r. wierszu Epos‑nasza:

Ale cóż? – […]

[…] prawda jedynie wystarczy

Nam, co za prawdą gonim, D o n  K i c h o t o m,

Przeciwko smokom, jadom, kulom, grotom!...

j0000000CUB1v38_00000_BIB_001Piotr Sawicki, Przed walką z wiatrakami. Fragment „Don Kichota” Miguela de Cervantesa, [w:] , Lekcje czytania. Eksplikacje literackie. Część 1, red. Władysław Dynak, Aleksander Wit Labuda, Warszawa 1991, s. 265.
Wykłady o Don KichocieVladimir Nabokov
Vladimir Nabokov Wykłady o Don Kichocie

Nie dość na tym, że trwała postępująca sentymentalizacja Don Kichota i jego popychadła, Sanczo Pansy (Ach, ten poczciwy, czarująco otumaniony Don Kichot! Ach, ten komiczny Sanczo, cóż za malowniczy wsiowy głupek!), ale i sam tekst ulegał licznym przeinaczeniom za sprawą ilustratorów (zwłaszcza Gustava Dorégo i Honorégo Daumiera, a w czasach nam bliższych – Pabla Picassa i Salvadora Dali), chwalców, naśladowców, adaptatorów i użytkowników słowa „donkiszoteria”, które oznaczać może wszystko, co kto chce. Powinno znaczyć: „stan halucynacji”, „samodur” bądź „działanie w kolizji z rzeczywistością”. Jak to się stało, że zaczęło oznaczać „wzruszający idealizm”?

j0000000CUB1v38_00000_BIB_004Vladimir Nabokov, Wykłady o Don Kichocie, tłum. Jolanta Kozak, Warszawa 2001, s. 76.
RhDTjONS0xtEL
Obraz słynnego polskiego malarza symbolisty, Jacka Malczewskiego (1854–1929), słynnego polskiego malarza symbolisty, nosi tytuł Don Kichot.
Jacek Malczewski, Don Kichot, 1895–1900, olej na płótnie, Muzeum Narodowe w Krakowie, domena publiczna
Ćwiczenie 11

Przedstaw swoje rozumienie pojęcia donkiszoterii.

j0000000CUB1v38_000000A4
JPOL_E3_E4_Konteksty

Teksty do wyboru

Don KiszotStanisław Grochowiak
Stanisław Grochowiak Don Kiszot

Kiedy Don Kiszot wędrował przez świat...
Akacja – jabłoń – czarne wąsy w winie –
Wciąż świszczał za nim okrutny bat,
Mszczący się srogo na chudej oślinie.

Don Kiszot przebył wiele, wiele dróg...
Kobiety, dzbany, rude włosy nocą –
A Sanczo osła tłukł, tak jak mógł,
Osioł zaniemógł. A Pansa szedł boso.

I wtedy rycerz napotkał Ją –
Biodra – księżyce. Oczy – ostre piki...
Sanczo żarł kiszkę z bydlęcą krwią,
Oczyszczał gnaty zagiętym nożykiem.

I wreszcie rycerz obumarł. Klap!...
Trumna i wieńce. Świece do nieba,
A Pansa spłodził szesnaście bab,
Pięciu chłopaków do tego, co trzeba.

I ten, co domy – i ten, co cię wiezie,
I ta, co idąc, nie idzie, a tańczy –
I nawet w sklepie obwiną ci śledzie
W moje liryki – wnuka Sanczo Pansy.

j0000000CUB1v38_00000_BIB_006Stanisław Grochowiak, Don Kiszot, [w:] tegoż, Poezje wybrane, Warszawa 2001, s. 24.
Ćwiczenie 12

Przeczytaj wiersz XX‑wiecznego polskiego poety Stanisława Grochowiaka i porównaj sposób przedstawienia bohaterów utworu – Don Kichota i Sancho Pansę.

Teza Don KichotaJacek Kaczmarski
Jacek Kaczmarski Teza Don Kichota

Czoło mi stary garnek studzi,
Niesie wierzchowiec sparszywiały,
Lecz niesie godnie.
Nie widzę celu w drodze ludzi,
Co z pragnień tworzą ideały,
A z ideałów zbrodnie.
Sancho się nadziejami łudzi,
Że będzie rządził wyspą całą,
Bo rządzić modnie.
Po co mam sługę ze snu budzić,
By z pragnień tworzył ideały,
A z ideałów zbrodnie.
Mnie byle mrzonka nie podjudzi,
W prawdziwej bom tęsknocie trwały
Miłości siodle.
Dlategom obcy pośród ludzi,
Co z pragnień tworzą ideały,
A z ideałów zbrodnie.
Sancha świat, który widzi, nudzi,
Ja go uważam za wspaniały
Podarek od niej.
Brak sensu każdy obraz zbrudzi
I z pragnień zrodzi ideały,
A z ideałów zbrodnie.
Sługa chce złudy, ja opoki,
Sługa chce złudy, ja opoki,
Myślą szlachetne tworząc fakty.
Tak wędrujemy przez epoki,
Tak wędrujemy przez epoki,
Sancho – marzyciel i ja – praktyk.

Teza Don Kichota

Teza Sancho PansyJacek Kaczmarski
Jacek Kaczmarski Teza Sancho Pansy

Niech stary garnek będzie przyłbicą
Wór kości – bojowym rumakiem,
[...]
Wiatrak – olbrzymem? Chętnie dowiodę,
Stóg siana – smoczym potworem,
Postać Kastylii – rajskim ogrodem –
Bylem ja był Gubernatorem.
Gdy już będę Gubernatorem
Pokonawszy olbrzymy i smoki
Bogatym otoczę się dworem
By smakować życia uroki:
Będę dawał na lewo i prawo,
Złotem dzielił się, chlebem i sławą,
Ja com umiał uwierzyć w porę
W sny, o których mówię, że chore.
Wiem, że mój osioł moim jest osłem,
I że brzuch mój moim jest brzuchem,
Pan sobie nuci pieśni podniosłe,
Tym je chwytam – tym puszczam uchem.
Każdy niech swoje łowi majaki,
Ja prawdziwe z nich płody zrobię –
Dla mnie pracować będą wiatraki,
Gdy zostanę Gubernatorem.
Gdy zostanę Gubernatorem
Pokonawszy olbrzymy i smoki
Bogatym otoczę się dworem
By smakować życia uroki:
Będę dawał na lewo i prawo,
Złotem dzielił się, chlebem i sławą,
Ja com umiał uwierzyć w porę
W sny, o których mówię, że chore.
A jeśli jestem osłem na ośle,
Co rzucił swój skromny dobytek
By razem z panem przeżywać wzniośle
Cudy świata przed wzrokiem skryte –
Znaczy, że ludzie łżą i łżą księgi
I sam sobie łże Sancho – jełop
Żyjąc dla pięknej, próżnej mitręgi
By choć skończyć – co się zaczęło...
Więc – gdy będę Gubernatorem
Pokonawszy olbrzymy i smoki
Bogatym otoczę się dworem
By smakować życia uroki:
Będę dawał na lewo i prawo,
Złotem dzielił się, chlebem i sławą,
Ja com umiał uwierzyć w porę
W sny, o których mówię, że chore.

Teza Sancho Pansy

Ćwiczenie 13

Przeczytaj teksty piosenek Jacka Kaczmarskiego. Opisz spostrzeżenia bohaterów tekstów, prezentujące ich sposób oceniania świata. Do każdego spostrzeżenia dopisz cytaty z piosenek.

uzupełnij treść
O dwu nogach Pana CogitoZbigniew Herbert
Zbigniew Herbert O dwu nogach Pana Cogito

Lewa noga normalna
rzekłbyś optymistyczna
trochę przykrótka
chłopięca
w uśmiechach mięśni
z dobrze modelowaną łydką

prawa
pożal się Boże –
chuda
z dwiema bliznami
jedną wzdłuż ścięgna Achillesa
drugą owalną
bladoróżową
sromotną pamiątką ucieczki

lewa
skłonna do podskoków
taneczna
zbyt kochająca życie
żeby się narażać

prawa
szlachetnie sztywna
drwiąca z niebezpieczeństwa

tak oto
na obu nogach
lewej którą przyrównać można do Sancho Pansa
i prawej
przypominającej błędnego rycerza
idzie
Pan Cogito
przez świat
zataczając się lekko

j0000000CUB1v38_00000_BIB_009Zbigniew Herbert, O dwu nogach Pana Cogito, [w:] tegoż, Wiersze wybrane, wybór Ryszard Krynicki, Kraków 2005, s. 182.
Ćwiczenie 14

Przeczytaj wiersz XX‑wiecznego polskiego poety Zbigniewa Herberta. Wyjaśnij sens fragmentu mówiącego o tym, że bohater „idzie / [...] przez świat / zataczając się lekko”.

Don KichotBolesław Leśmian
Bolesław Leśmian Don Kichot

W jednym z pozagrobowych parków, uroczyście
Zamiecionym skrzydłami bezsennych aniołów,
W cieniu drzew, co po ziemskich dziedziczą swe liście
Pożółkłe i zbyteczne – z duszą, niby ołów,
Ciężką, chociaż pozbytą życia nędz i lichot,
Na ławie marmurowej wysmukły Don Kichot
Siedzi, dumając nad tym, że dumać nie warto,
I pośmiertnym spojrzeniem, co nie sięga dalej,
Niźli dłoń rozmodlona, obrzuca głąb alej,
Gdzie ślad życia na piasku starannie zatarto.

Bóg darmo dłoń ku niemu wyciąga z pobliża,
Ażeby go powołać na wspólne biesiady
We mgle, którą anioły, czyniąc znaki krzyża,
Rozpraszają dla gościa. Gość niezłomnie blady
Usuwa się i stroni i w pozgonnej ciszy
Udaje, że nie widzi nic i nic nie słyszy.

Niegdyś skrzydła wiatraków, sen posłuszny wiośnie,
Złocił mu w groźne miecze rycerskich orszaków,
A dzisiaj w dłoniach Boga, podanych miłośnie,
Widzi zdradliwe skrzydła ułudnych wiatraków,
I – nieufny – uśmiechem szyderczym przesłania
Możliwość nowych błędów, snów i opętania.

I nie postrzega nawet, jak nagle – bezszmerny
Anioł do stóp mu składa purpurową różę,
Przysłaną od Madonny na znak, że w lazurze
Pamięta o rycerzu, który był jej wierny.
Lecz on, niegdyś na ziemi istny wzór rycerza,
Znieważając wysłańca i dawczynię daru,
Odwraca twarz od róży, bo już nie dowierza
Kwiatom, które posądza o przebiegłość czaru.
Biały anioł się schyla nad niewiasty jeńcem,
I całując go w czoło, przytłumionym głosem
Szepcze: „To także od Niej!”... I nagłym rumieńcem
Zapłoniony odlata. A rycerz ukosem
W ślad jego napowietrzny nieufnie spoziera
I zachwiany w niewierze raz jeszcze umiera
Ową śmiercią, co wszelkim pocałunkom wzbrania
Budzić takich umarłych i w dniu zmartwychwstania!

Don Kichot

Ćwiczenie 15

Przeczytaj wiersz XX‑wiecznego polskiego poety Bolesława Leśmiana. Zinterpretuj podany utwór. Postaw tezę interpretacyjną i ją uzasadnij. Twoja praca powinna liczyć co najmniej 250 słów.

j0000000CUB1v38_000000B3
JPOL_E3_E4_Preteksty

Preteksty

Ćwiczenie 16

Don Kichot symbolizuje walkę zwykłego człowieka z machiną urzędniczą, z wielką korporacją, instytucją. Co zrobić, aby ta walka nie skończyła się tak, jak pojedynek błędnego rycerza z wiatrakami? Przygotujcie się do dyskusji na ten temat.

j0000000CUB1v38_000000B8
JPOL_E3_E4_Zadaniowo

Zadaniowo

JPOL_E3_E4_Zadaniowo
1
Ćwiczenie 17

Obejrzyj kolekcję drzeworytów – ilustracji Gustave’a Doré z francuskiego wydania Przygód Don Kichota (1863). Opisz jeden z nich, dobierając do niego odpowiednie cytaty z powieści.

RhAsTh7Oy1VfA
Ilustracje z wydania Przygód Don Kichota (1863)
Gustave Doré, 1863, drzeworyt, domena publiczna
JPOL_E3_E4_Zadaniowo
Ćwiczenie 18

Wykorzystaj informacje zawarte w lekcji i ułóż krzyżówkę, której tematem będzie Don Kichot. Zredaguj hasła wraz z pytaniami i poproś koleżankę lubkolegę z ławki o rozwiązanie krzyżówki.

R149DBnXzyp7J1
zadanie interaktywne
RzUXSss5gKVZl1
samouczek - Jak zrobić krzyżówkę? Źródło: Contentplus.pl sp. z o.o., licencja: CC BY 3.0, muzyka: audiojungle.net.
Ćwiczenie 19

Napisz rozprawkę na temat „Don Kichot czy Sancho Pansa? Który z bohaterów może stanowić wzór postępowania dla człowieka XXI wieku?”.

Ćwiczenie 20

Napisz scenariusz do scenki, w której Don Kichot przekonuje żonę Sancho Pansy, Teresę, aby pozwoliła mężowi wyruszyć w świat.

R1I36IVHlGUHa1
zadanie interaktywne
Źródło: Contentplus.pl sp. z o.o., licencja: CC BY 3.0.